Pracują jak pluskwy, bojąc się światła prawdy o swoim pochodzeniu. Dominują wśród nich komuchy, córki i synowie komuchów, wnuki komuchów i neokomuchy. Potrafią zdominować także inne opcje jak pluskwy, gdy tylko mają sprzyjające warunki. Mści się głupawa tolerancja. A Polacy są najbardziej filosemickim narodem na świecie pozbawionym własnych elit. Ten cykl ma to dokumentować, że od szczytów władzy, biznesu, mediów, kultury itp., aż po ich doły odgrywają swoją rolę. Okazują niezwykłą solidarność plemienną, w której uczestniczą także ogłupieni goje.
Niewiele osób zna choćby podstawy Talmudu - religijnej księgi żydowskiej, zawierającej zasady etyczno-moralne, na których to plemię (plemiona) kształtuje swoje cechy charakteru już od kilku tysięcy lat. Mamy tam m.in. perełki takie jak ta: gdy Żyd zabija Żyda, to grzech, ale gdy zabije nie-Żyda, to grzechu nie ma. Jak okradnie to, obowiązuje ta sama reguła itp., itd. Jasne jest więc, że są to głęboko skrywane zasady, które pozwalają brać im górę nad wyznawcami pozostałych religii w tym chrześcijańskich, które klarownie definiują dobro i zło, a nie głoszą relatywizm moralny. Okazuje się więc, że nie mając skrupułów i stosując starą żydowską zasadę „oko za oko”, a nie chrześcijańską w postaci wybaczania i nadstawiania drugiego policzka, można w życiu zajść znacznie dalej. Jeżeli powyższe rozumiemy, to już tylko od własnego sumienia czy wychowania, albo jak to często bywa punktu widzenia zależnego od miejsca siedzenia, zależą nasze poglądy i wybory. Nie będę rozwodził się dłużej w temacie, który został opisany w tysiącach książek, w tym także autorstwa księży, biskupów, papieży oraz świętych Kościoła katolickiego. Żydowski pisarz Artur Sandauer tak bezczelnie uzasadnił żydowską dominację nad Polakami: „W czasie wojny zginęli prości Żydzi i wybitni Polacy. Uratowali się wybitni Żydzi i prości Polacy. Dzisiejsze społeczeństwo w Polsce, to żydowska głowa nałożona na polski tułów. Żydzi stanowią inteligencję, a Polacy masy pracujące. Dlatego antysemityzm, wszelkie odruchy antyżydowskie w Polsce to choroba umysłowa, to buntowanie się ręki i nogi przeciwko własnej głowie. Żydzi są głową Polaków, bo są lepsi, a Polacy to ręce i nogi. Nie może polska ręka bić żydowskiej głowy” - pouczał Żyd Artur Sandauer. Ileż ten cyniczny Żyd okazał wobec Polaków pogardy i kpiny, tłumacząc w ten sposób żydowską dominację nad Polakami, osiągniętą krwawymi zbrodniami jego rodaków. Ale czyż nie miał racji? Jest jednak do tego podstawowa uwaga, ta żydowska głowa, ten łeb, to nie jest nasz własny łeb, to łeb obcej i nienawistnej hydry!
Ta lista to przykład jak oni działają! Skupiamy się w niej na konkretnych dokonaniach, a nie metrykach urodzenia osób pochodzenia żydowskiego, które tutaj dominują. Kilkanaście procent z nich, to tzw. szebesgoje, czyli ci którzy działają w interesie tejże dominującej nacji we wszystkich dziedzinach naszego życia.
Piszę więc, jak jest.
Leszek Bubel